Szkodniki rzepaku ozimego nie odpuszczają – komunikat z Dolnego Śląska
Nasz ekspert odwiedził jedną z dolnośląskich plantacji rzepaku ozimego. Jak przedstawiała się kondycja roślin w pierwszych dniach kwietnia? Czy plantacji zagrażają szkodniki rzepaku ozimego? Odpowiadamy i podpowiadamy co zrobić.
Pierwsze szkodniki rzepaku zaatakowały
Na plantacji zlokalizowanej w powiecie wołowskim, którą odwiedził nasz przedstawiciel, rzepak jest w fazie wybicia w pęd kwiatostanowy (BBCH 32-33). Pomimo kapryśnej aury właścicielowi udało się znaleźć okno pogodowe na wykonanie zabiegu insektycydowego i odżywienie roślin.
Zabieg owadobójczy był konieczny ze względu na przekroczenie progu szkodliwości ekonomicznej przez chowacza brukwiaczka. Do ochrony rzepaku przed tym szkodnikiem wykorzystano preparat Inazuma 130 WG w dawce 0,2 kg/ha, który swoje zadanie zrealizował bez zarzutu.
Kondycja rzepaku
Rośliny otrzymały również, tak potrzebne wiosną, wsparcie w postaci nawozów dolistnych: TOPARI Rzepak i Burak oraz TOPARI Bor w dawce po 3 l/ha. W celu pobudzenia wzrostu i ułatwienia roślinom regeneracji po zimie, do zabiegu dodany został także biostymulator Kaishi w dawce 2 l/ha.
Na lustrowanej plantacji rzepak jest dobrze odżywiony i silny, więc z niedogodnościami powodowanymi przez wiosenną aurę poradzi sobie bez problemu. Jednak warto pamiętać, że warunki pogodowe, a szczególnie przymrozki, są dla rozwijających się roślin istotnym źródłem stresu abiotycznego, który negatywnie wpływa na plonowanie. Dlatego warto powtórzyć zabieg z użyciem preparatu Kaishi także w późniejszych fazach rozwojowych.
Szkodniki rzepaku ozimego nie odpuszczą
Plantatorzy, którym nie udało się jeszcze wykonać pierwszego zabiegu insektycydowego ukierunkowanego na chowacza brukwiaczka, powinni wykonać go w najbliższym możliwym terminie.
Jak tylko wzrosną temperatury, możemy spodziewać się wylotu chowacza czterozębnego i słodyszka rzepakowego. Dlatego, niezależnie od dotychczas wykonanych zabiegów, regularnie monitorujmy plantacje rzepaku ozimego. Pozwoli to na odpowiednio szybką reakcję na pojawiające się zagrożenia.
Czym zwalczać szkodniki rzepaku ozimego?
Nasz ekspert zaleca, aby przed pojawieniem się pierwszych kwiatów, wspomniane wyżej szkodniki rzepaku, zwalczać preparatem Inazuma 130 WG w dawce 0,2 kg/ha. Jednak gdy rozpocznie się już kwitnienie rzepaku, najlepszym wyborem będzie wykorzystanie insektycydu Mospilan 20 SP w dawce 0,12 kg/ha. Mospilan 20 SP jest bowiem środkiem o najlepszym profilu bezpieczeństwa dla owadów zapylających, które w tym okresie rozpoczną już pracę na naszych polach.