Naloty gnatarza rzepakowca na Dolnym Śląsku
Jak donosi nasz specjalista działający na Dolnym Śląsku, w okolicach Jawora trwają intensywne naloty gnatarza rzepakowca. Jaką strategię przyjąć, by skutecznie ochronić rzepak przed tym szkodnikiem? Odpowiadamy w komunikacie fitosanitarnym Dominika Łukowiaka.
Gnatarz rzepakowiec – szkodliwość
Gnatarz rzepakowiec to szkodnik z rodziny błonkówek, który stanowi poważne zagrożenie dla rzepaku ozimego. Dorosłe osobniki składają jaja na roślinach, a ich larwy żerują na spodniej stronie liści. Charakterystycznym objawem ataku jest zjadanie przez larwy całych liści, z wyjątkiem głównych nerwów. Może to prowadzić do całkowitego wyniszczenia plantacji w ciągu kilku dni. Progiem szkodliwości jest obecność jednej gąsienicy na roślinie, co wymaga szybkiej reakcji, by skutecznie ochronić uprawy przed zniszczeniem.
Naloty gnatarza rzepakowca – obserwacje z okolic Jawora
Podczas lustracji plantacji rzepaku w okolicach Jawora w województwie dolnośląskim, nasz doradca zaobserwował osobniki dorosłe gnatarza rzepakowca.
– Muchówki gnatarza nie uszkadzają roślin, a ich obecność nie uzasadnia wykonania zabiegu. Jednak jest jasnym sygnałem, że lada moment pojawią się gąsienice gnatarza. Konieczna jest więc wzmożona czujność i częstotliwość monitorowania obecności szkodników – mówi Dominik Łukowiak
Czym zwalczać gnatarza w rzepaku?
Gdy liczebność gnatarza osiągnie próg szkodliwości ekonomicznej, należy niezwłocznie wykonać zabieg insektycydowy z użyciem preparatu INAZUMA 130 WG. Dzięki dwóm substancjom czynnym i wielotorowemu sposobowi działania, produkt ten skutecznie wyeliminuje szkodniki i zabezpieczy rośliny na długi czas po zabiegu.