Naloty chowacza i słodyszka rzepakowego w zachodniej Polsce
Nasz przedstawiciel w minionym tygodniu odwiedzał plantacje rzepaku ozimego w zachodniej części kraju. Podczas lustracji pól sprawdził jakie zabiegi agrotechniczne już wykonano i ocenił, jak rozwija się rzepak. Jakie są wnioski i zalecenia? Czy występują już naloty chowacza i słodyszka rzepakowego? Odpowiedź w komunikacie.
Zabiegi fungicydowe i regulacja pokroju rzepaku
Konieczna była także interwencja insektycydowa, która z sukcesem została przeprowadzona z użyciem preparatu Inazuma 130 WG w dawce 0,2 kg/ha. Dodatkowo w celu przyspieszenia regeneracji roślin po wiosennej huśtawce pogodowej, zastosowano biostymulator Kaishi w dawce 2 l/ha. Na roślinach wyraźnie widoczne są niedobory boru. Dlatego w najbliższych dniach podany zostanie nawóz dolistny Topari Bor w dawce 1 l/ha.
Niedostatków boru nie zdradzają natomiast rośliny na plantacji lubuskim Rzepinie. Rzepak odmiany ES Imperio wysiany 26 sierpnia jest w fazie BBCH 36 – 38. Tutaj również wykonany został zabieg fungicydowy z regulacją pokroju. Z dotychczasowej ochrony insektycydowej wzorowo wywiązał się preparat Inauzma 130 WG zastosowany w dawce 0,2 kg/ha
Spodziewane naloty chowacza i słodyszka rzepakowego
W związku z rosnącymi temperaturami niebawem na obu opisywanych plantacjach mogą wystąpić naloty chowacza czterozębnego i słodyszka rzepakowego. W zwalczaniu tych szkodników pojedynczo jak i w nalotach mieszanych doskonale sprawdzi insektycyd Mospilan 20 SP.
Zalecana do takiego zastosowania dawka Mospilanu 20 SP to 0,12 kg/ha. Aby poprawić parametry cieczy roboczej, a przede wszystkim obniżyć jej napięcie powierzchniowe warto do zabiegu dodać adiuwant Slippa (0,1 l/ha). Pozwoli to na dokładniejsze pokrycie roślin cieczą opryskową i tym samym najpełniejsze wykorzystanie potencjału insektycydu.
