Płodozmian dla rzepaku – jak ograniczyć straty plonu?
Uprawa rzepaku ma opinię bardzo wymagającej, co niewątpliwie jest zgodne z prawdą. Nie oznacza to jednak, że nie warto próbować tych wymagań spełnić. Właściwie prowadzona uprawa rzepaku odwdzięczy się nam wysoką rentownością. Przyjrzyjmy się zatem zagrożeniom, jakie czyhają na plantatorów, i sprawdźmy, jakie znaczenie ma płodozmian dla rzepaku.
Przyczyny strat w plonie rzepaku
Jasne dla większości z nas jest, że bezpośrednio przed żniwami i podczas zbiorów część nasion rzepaku spada na glebę, zamiast trafić do kombajnu. Powoduje to oczywiście ubytek w plonie, a także sprawia, że herbicydy, których użyjemy w kolejnym sezonie, będą miały trudniejsze zadanie do wykonania. Straty wynikające z pękania łuszczyn i osypywania się nasion mogą sięgać 10%, a w przypadku przedłużających się żniw mogą okazać się jeszcze bardziej dotkliwe. Późne zbiory zwiększają też ryzyko porastania nasion.
Nie musimy się jednak z tymi problemami godzić. Rozwiązaniem jest przeprowadzenie zabiegu przeciwdziałającego osypywaniu się nasion rzepaku, który obniżając wilgotność łuszczyn, przeciwdziała również porastaniu. Zabieg taki przeprowadzamy preparatem FLEXI® Strong na 3–4 tygodnie przed żniwami.
Innym i jednocześnie jednym z poważniejszych zagrożeń dla uprawy rzepaku są szkodniki. Wiele niepożądanych gatunków upodobało sobie właśnie te rośliny. Atakują praktycznie na każdym etapie rozwoju rzepaku, a skutki ich obecności mogą być bardzo kosztowne. Dlatego tak ważna jest odpowiednio często przeprowadzana lustracja pól i stosowanie właściwych insektycydów.
Niewątpliwie nie możemy też ignorować chorób roślin. Zaniechanie chemicznej ochrony fungicydowej z pewnością byłoby opłakane w skutkach. Dlatego zabiegi z tej kategorii są kluczowe dla zdrowotności roślin i często przeprowadza się je również zapobiegawczo. Do prewencyjnych środków wspomagających utrzymanie rzepaku w dobrej kondycji możemy zaliczyć także odpowiednio prowadzoną agrotechnikę, a jednym z najważniejszych jej elementów będzie właściwe zmianowanie upraw.
Wpływ zmianowania na rzepak
Nieprzeprowadzanie zmianowania lub niewłaściwy dobór roślin następczych nieuchronnie prowadzi do zwiększenia presji chorób. Dotyczy to zarówno rzepaku, jak i innych roślin rolniczych. Uprawy prowadzone w monokulturze powodują erozję gleby i prowadzą do zmniejszenia skuteczności choćby zabiegów herbicydowych. Właściwy przedplon rzepaku ozimego jest korzystny dla jego kondycji, ale i rzepak jest pożądanym przedplonem dla na przykład pszenicy. Rzepak w planie zmianowania jest bardzo cenny. Przeoranie słomy rzepaczanej dobrze wpływa bowiem na strukturę i skład gleby.
Właściwie ułożony płodozmian zapewnia kolejnym uprawianym na danym stanowisku roślinom dogodne warunki do rozwoju i pomaga zachować żyzność gleby. W normalnych warunkach rzepak powinniśmy wysiewać na tym samym polu nie częściej niż co 4 lata. Należy jednak pamiętać, że w przypadku wystąpienia kiły kapusty przerwa powinna być przynajmniej dwukrotnie dłuższa.
Jaki płodozmian dla rzepaku?
Ze względu na termin siewu niewłaściwym przedplonem dla rzepaku ozimego będą uprawy późno schodzące z pola, jak na przykład pszenica jara czy jare pszenżyto. Zboża ozime są w naturalny sposób lepszym poprzednikiem dla rzepaku ozimego, ale najlepszym wyborem będą wszelkie rośliny bobowate. Warto więc sięgnąć zarówno po lucernę czy łubin wąskolistny, jak i po groch. Dobry przedplon dla rzepaku to także wczesne odmiany ziemniaków. Mimo to nie należy zapominać o wpleceniu w harmonogram upraw zbóż jarych. Różnorodność w planie zmianowania zapewnia bowiem zróżnicowany sposób eksploatacji gleby przez poszczególne rośliny, co korzystnie wpływa zarówno na jej parametry fizyczne, zasobność w składniki pokarmowe, jak i ograniczanie presji chwastów i chorób. W znaczący sposób przyczynia się również do ograniczania zjawiska odporności agrofagów na środki ochrony roślin.
Wybór odmian rzepaku
W maksymalizacji wysokości plonu, ale i ograniczaniu występowania chorób istotną rolę ma także wybór odmian rzepaku. Na tym etapie powinniśmy zwrócić uwagę na wiele aspektów. W oczywisty sposób na pierwszy plan wysuwają się parametry określające potencjał plonowania. Jednak zawartość w nasionach tłuszczu, kwasów omega-3 czy białka nie będzie miała znaczenia, jeśli nie uwzględnimy wymagań siedliskowych danej odmiany lub poziomu mrozoodporności i zimotrwałości. Bierzmy zatem pod uwagę wszystkie parametry, zarówno te dotyczące fizjologii roślin, jak i cech agronomicznych. Wśród tych ostatnich kluczowe mogą się okazać informacje o wrażliwości poszczególnych odmian na patogeny chorobotwórcze. Wynika to ze stale rosnącej presji chorób grzybowych i wirusowych.
Długofalowe planowanie i kompleksowe uwzględnianie czynników ryzyka, jakie zagrażają rzepakowi, pozwala na utrzymanie optymalnego plonowania i satysfakcjonującego poziomu rentowności uprawy.