Zwalczanie stonki ziemniaczanej

Zwalczanie stonki ziemniaczanej

Paweł Węgorek, Joanna Zamojska
Instytut Ochrony Roślin – Państwowy Instytut Badawczy w Poznaniu

Stonka ziemniaczana jest szkodnikiem inwazyjnym, który od czasu zadomowienia się w Polsce rokrocznie przekracza próg ekonomicznej szkodliwości i wymaga chemicznego zwalczania. Historia walki z tym szkodnikiem pełna jest „wzlotów i upadków” ochrony roślin, która na przestrzeni 60 lat sięgała do arsenału wszystkich możliwych metod, by go zwalczyć. Stosowano i stosuje się chemiczne środki, których ewolucja zaczęła się od słynnego DDT i trwa po dzień dzisiejszy, jak również oparte na środkach bakteryjnych i hormonalnych metody biologiczne. Były też próby introdukcji wrogów naturalnych, a badania genetyczne zaowocowały hodowlą transgenicznych odmian ziemniaka.

Łagodna zima, czyli jak czynniki środowiskowe mogą wpływać na redukcję chrząszczy stonki ziemniaczanej?

Niezliczone, uśpione chrząszcze stonki ziemniaczanej spędzają zimę w glebie, ukryte na rozmaitej głębokości (średnio 10–30 cm). Spowolniony metabolizm pozwala im przetrwać niekorzystne dla nich warunki pogodowe. Wbrew pozorom mroźne zimy korzystnie wpływają na przeżywalność owadów. Zimy łagodne, ciepłe i wilgotne sprzyjają bowiem rozwojowi przeróżnych chorób bakteryjnych i grzybowych stonki, które znacznie redukują jej „pogłowie”. Z kolei temperatura gleby powyżej 6°C powoduje, że procesy oddechowe owada wyczerpują zapasy energetyczne organizmu i znacznie osłabiają jego witalność i odporność.

W jaki sposób można zredukować zagrożenie ze strony stonki ziemniaczanej?

Gdy temperatura gleby w miejscu przebywania chrząszczy przez kilka dni osiąga 14°C, stonki budzą się i zaczynają wychodzić na powierzchnię, by podejmować loty w poszukiwaniu wczesnych odmian ziemniaka. Jednak nie wszystkie chrząszcze ruszają na żer. Niektóre owady pozostaną w stanie diapauzy do wiosny następnego roku – to ewolucyjne przystosowanie gatunku na wypadek kataklizmu, który mógłby całkowicie zniszczyć populację naziemną.

Przy silnym ataku żarłoczne chrząszcze mogą spowodować nawet 60% strat w plonowaniu wczesnych ziemniaków. Wylot chrząszczy trwa około miesiąca – w takim okresie można się więc spodziewać zmasowanego ataku, który można odeprzeć tylko przy użyciu odpowiedniego insektycydu.

Po znalezieniu plantacji ziemniaka samice przystępują do składania jaj – złożą ich około 500–1000, choć potencjał sięga nawet 3000. Z powodu tak wielkiej płodności już 1 chrząszcz „wiosenny” na 25 roślin wystarczy do przekroczenia progu szkodliwości i wymaga interwencji.

Stonka zagraża plantacjom najmocniej od początku czerwca do końca sierpnia, ponieważ tak długo trwa składanie jaj. Larwy stonki najgroźniejsze są od połowy czerwca do końca lipca. W zależności więc od hodowanej odmiany i rejonu kraju, a także od przebiegu pogody i dynamiki inwazji szkodnika, skuteczna ochrona ziemniaka przed stonką ziemniaczaną będzie wymagała od 1 do 3 zabiegów chemicznych. Zatem jakim środkiem można zwalczać stonkę ziemniaczaną?

Środki ochrony roślin do zwalczania stonki ziemniaczanej

Pomimo, że obecnie obserwuje się zmierzch związków chemicznych z grupy pyretroidów to niektóre substancje czynne z tej grupy nadal są zalecane do zwalczania stonki ziemniaczanej. Insektycydy te charakteryzują się bardzo szybkim działaniem początkowym na owady. W przypadku stonki ziemniaczanej zbyt szybkie działanie może jednak wywoływać niekorzystny efekt. Porażone owady spadają wówczas z roślin, zanim pobiorą śmiertelną dawkę toksyny. Nie zdążą więc też zjeść zatrutych liści, przez co osłabia się działanie żołądkowe insektycydu. W takim wypadku zbyt niską dawkę toksyny owady metabolizują i po pewnym czasie powracają do normalnej aktywności. Dotyczy to głównie populacji odpornych na związki z tej grupy chemicznej, a takie, jak wiadomo, dość często w Polsce występują. Najodporniejsze są chrząszcze i starsze stadia larwalne (L3, L4), a detoksykacja przebiega u nich szybciej w wyższych temperaturach.

Występowanie odporności tego szkodnika na pyretroidy spowodowało, że substancje czynne należące do tej grupy chemicznej stały się mało popularne wśród hodowców ziemniaka, niemniej należy pamiętać, że użyte w odpowiedniej dawce i przy niedużym nasileniu szkodnika mogą zredukować szkody i uchronić plon. Stosując pyretroidy, należy brać pod uwagę prognozę pogody, ponieważ opady deszczu spłukują środek i znacznie osłabiają jego działanie. Dynamika działania substancji czynnych z tej grupy, nawet w optymalnych warunkach atmosferycznych, nie trwa długo i w zależności od prędkości wzrostu roślin wynosi około 3–5 dni. Skuteczność środka zależy też od tempa parowania i fotodegradacji zawartej w nim substancji czynnej.

W ostatnich latach na polskim rynku pojawiły się również insektycydy z grupy diamidów, oparte na dwóch substancjach czynnych: cyjanotraniliprolu oraz chlorantraniliprolu. Działanie tych substancji powoduje zaprzestanie żerowania owadów, niekontrolowane skurcze mięśni oraz paraliż. Objawy te są widoczne w ciągu kilku godzin po spożyciu toksyny, a śmierć owadów następuje po upływie od 2 do 4 dni. Jednak w odniesieniu do stonki ziemniaczanej stwierdzono spadek wrażliwości badanych populacji na substancje czynne z grupy diamidów.

Mospilan 20 SP – skuteczne zwalczanie stonki ziemniaczanej

Ochronę ziemniaka przed stonką ziemniaczaną zdominowały w Polsce środki oparte na związkach chemicznych z grupy neonikotynoidów. Decydują o tym nie tylko parametry określające wrażliwość stonki na te toksyny, ale również właściwości substancji czynnych wynikające z ich struktury. Środki te działają kontaktowo i żołądkowo. Najpopularniejszym insektycydem pozwalającym na zwalczanie stonki ziemniaczanej w tej grupie chemicznej jest acetamipryd wchodzący w skład środka Mospilan 20 SP. Jego największą zaletą, oprócz działania kontaktowego i żołądkowego na owady, jest jednoczesne działanie systemiczne w roślinie, polegające na translaminarnym przenikaniu toksyny do wszystkich jej organów i poprzez system sitowo-naczyniowy do wszystkich jej części.

Warto wiedzieć, że siła procesów życiowych rośliny wpływa na lepsze działanie układowe Mospilanu 20 SP. Ilość wchłoniętego przez roślinę acetamiprydu jest największa u młodych, rosnących roślin. W przypadku starszych substancja najskuteczniej przenika do wnętrza przez młode części, gdzie – jak wiadomo – najczęściej żerują larwy stonki ziemniaczanej. Krążąca w roślinie toksyna zabezpieczona jest zarówno przed spłukiwaniem, jak i przed fotodegradacją. Dzięki temu dynamika działania acetamiprydu jest znacznie dłuższa niż pyretroidów. Co równie istotne, Mospilan 20 SP działa na stonkę we wszystkich zakresach temperatur.

Jak skutecznie zwalczać stonkę ziemniaczaną?

Jedną z najważniejszych cech tego środka jest selektywność działania, dzięki czemu oszczędza on pszczoły i entomofaunę pożyteczną, wśród której jest wielu naturalnych wrogów stonki. W badaniach monitoringowych IOR-PIB stwierdza się wysoką skuteczność acetamiprydu w zwalczaniu stonki ziemniaczanej. Mimo najskuteczniejszego działania Mospilanu 20 SP zaleca się w sezonie wegetacyjnym tylko 1 zabieg z jego użyciem. Jest to ważny element strategii stosowania środków ochrony roślin zapobiegający wykształcaniu przez agrofagi odporności. Mając to na uwadze, zwalczanie stonki ziemniaczanej Mospilanem 20 SP należy przeprowadzać w najważniejszym momencie, czyli w czasie składania jaj i masowego wylęgu larw.

Powiązane artykuły

Może Cię zainteresować